Pan Cezary przyjechał już jakieś 5 dni temu. Ale już na 2 dzień pobytu u nas pojechał z moim tatą i bratem na zawody wędkarskie dla takiej Martynki małej. Wracają dzisiaj. A wiecie jaki jest plus, że Czarek jest? Nie chce mi się przy nim jeść. Nie wiem czemu, może dlatego, że on jest chudszy 2 razy ode mnie. Ale to dobrze.
Jaki mam plan na wakacje z dietą? Od jutra zacząć SGD (zaczyna się w poniedziałki), schudnąć przez te 30 dni jakieś 8-10 kilo. Zważyć się 6 sierpnia (wyjazd na kolonię). Jeśli waga wtedy pokaże 51-54 kilo na koloni robię 3 dni głodówki. Natomiast jeśli z przodu zobaczę cyfrę 4 (co mało możliwe) w ciągu całych dwunastu dni pobytu nad morzem, nie jem więcej nić 500 kcal!
Mam tylko ogromną nadzieję, że jak wyjadę do cioci do Wrocławia nie zepsuję tej diety :( Trzymajcie za mnie kciuki!
Cóż.. to już chyba na tyle. Chudnijcie.
Ooo, 09:09... Nikt pewnie i tak nie myśli, heh.
Całuję, Yuki ♥

staram się naprawdę, codziennie się staram.
OdpowiedzUsuń1000kcl to odpowiedni limit więc nie przeginaj 1000 na spokojnie możesz jeść.